W monachijskim domu aukcyjnym “Herman Historica” oferowana jest bardzo solidnie wykonana kopia polskiego szyszaka husarskiego z drugiej połowy XVII wieku, originał zaś został sprzedany, również w “Herman” 27 października 2011 r., aukcja 63, poz.2266 za jedyne 7200 Euro. Druga połowa XVII wieku to jak wiemy największe nasilenie wojenne Rzeczpospolitej. Wojny kozackie, okres szwedzkiego “potopu”, wojen z Moskwą i Turcją. Jakoże cena nie jest wygórowana a szyszak prezentuje się korzystnie może zatem warto nabyć namiastkę polskiej husarii. Może i tak jednak jest jedno ale – szyszak tego wzoru nie ma nic wspólnego z tą najsłyniejszą formacją polskiej jazdy z XVII wieku i praktycznie bardzo mało wogóle z Polską.
Zamieszanie wzieło się z opisu skrzydlatego hełmu znajdującego się w turyńskim “Armeria Reale”, zob. Angelo Angelucci, “Catalogo della Armeria Reale”, Torino,1890, s.172-173. Włoski autor mylnie połączył niemiecki hełm pochodzący z początku XVI wieku z legendą dotyczącą skrzydlatych hełmów zdobiących jazdę polską z okresu odsieczy wiedeńskiej. Hełm ten jest połączeniem obiektu z XVI wieku z dodanymi później po bokach, z nie wiadomo jakiego powodu skrzydłami. W tym samym roku pomyłkę tą skorygował genialny niemiecki bronio i munduroznawca Richard Knötel (1857-1914) w swojej monumentalnej pracy: ” Uniformenkunde, Lose Blätter zur Geschichte der Entwicklung der militärischen Tracht”, Berlin, 1890. Tom IV, Tablica 5. Rycina przedstawia sylwetkę pułkownika noszącego hełm (szyszak) saskiego grandmuszkietera (der Prunk-Kürassiere) z 1730 roku. W ostatnich latach panowania Augusta II powstała formacja Grandmuszkieterów zaliczana do formacji gwardyjskich armii saskiej. Zamierzeniem króla było przygotowanie nie tylko własnego syna do przyszłych rządów w Rzeczypospolitej, ale stworzenie mu silnego zaplecza, które wspomagałoby jego rządy w Polsce. Celowi temu miała służyć Kompania Grandmuszkieterów, która w zamyśle króla miała stanowić rodzaj szkoły rycerskiej. Kadeci mieli tam nie tylko poznawać tajniki służby wojskowej i dworskiej, ale również przedmiotów ogólnych. Oddział sformowany w latach 1729–1730 miał nieformalny status kadeckiego za sprawą składu osobowego, schematu organizacyjnego i regulaminu. Szefem regimentu był sam król, a komendantem książę Aleksander Lubomirski. Służyło w nim 80-200 żołnierzy, którzy od lata 1730 r. stacjonowali w Warszawie. Na sejmie konwokacyjnym postanowiono zachować oddział, który utrzymywany miał być z tzw. „dóbr ekonomicznych”. Grandmuszkieterowie zobowiązani zostali do złożenia przed marszałkiem wielkim koronnym przysięgi na wierność Rzeczypospolitej. Wielu oficerów i żołnierzy odmówiło jej złożenia, zasłaniając się koniecznością uzyskania pozwolenia od króla Augusta II, który regularnie wypłacał im żołd. Część z nich została zwolniona ze służby i wyjechała do Saksonii, inni wstąpili do innych oddziałów. W rezultacie latem 1733 r. oddział, na którego utrzymanie tylko w lipcu i sierpniu wydano ze skarbu publicznego 29 080 zł, przestał istnieć.
Bez wątpienia ozdobienie szyszaka skrzydłami nawiązywało do skrzydeł husarii. W tym czasie formacja ta straciła cechy bojowe nowoczesnego pola walki i używana była podczas wystąpień ceremonialnych – głównie pogrzebach. Właśnie z tego okresu znamy słynne pojedyńcze, rzadko podwójne skrzydła zamocowane w naplecznikach zbroii husarskiej lub do siodeł. Reasumując zatem: Szyszak nie pochodzi z XVII wieku a dokładnie z lat 1729-33. Choć część żolnierzy była pochodzenia polskiego to Grandmuszkieterowie jako jednostka gwardii zaliczana była do armii saskiej a nie polskiej. Czy o tym fakcie nie wiedzą specjaliści w domu aucyjnym, tym bardziej iż była to formacja niemiecka? Sądzę że na pewno ale zawsze lepiej i drożej się sprzedaje “polską husarię” aniżeli gwardię saską.
Tak a propos szyszaka. W niedawnej aukcji militariów która odbyła się w Polsce tak opisano szyszak typu “pappenheimer”. “Szyszaki tego typu używane były w całej Europie Środkowej, również w Polsce, od początku XVII do XIX wieku. Popularna nazwa „szyszaki” przyjęła się od nazwiska dowódcy kirasjerów cesarskich Austrii, grafa Gotfryda Henryka Pappenheima.” Nic dodać nic ująć, czysta poezja.
Herman Historica . Aukcja nr.72. poz.4317.
http://www.hermann-historica.de/db2_en/onlinekatalogeneu/altewaffenneu.html

źródło:Herman Historica

Rycina R. Knotla.