Miniatura portretowa

Jakub krzysztof jasinski

Na pierwszy rzut oka zapewne wszyscy Szanowni Czytelnicy pomyślą że jest to portret Tadeusza Kościuszki. Zarys twarzy, a w szczególności nos i mundur kojarzą się nam z wyobrażeniem Naczelnika. Ale czy napewno? Zachowała się liczna i bogata ikonografia i to zarówno wykonana już za życia i wkrótce po śmierci Kościuszki nie mówiac już o bardzo licznej późniejszej grafice i obrazach. Przeglądając portety Naczelnika nie natrafiłem na jego wizerunek w perułce. Kościuszko miał dość bujną fryzurę i nie używał, choć wtedy była taka moda, perułki a jeśli już to była by to perułka z włosami koloru ciemnego. Ale ten detal w analizie portretu nie może być głównym argumentem. Pomijając twarz portetowanego widzimy iż ma kurtkę mundurową generała Wojska Koronnego kroju kawaleryjskiego, która została odmalowana dość dowolnie. Brak epoletów, haft generalski za “cienki”, fantazyjny haft na wyłogu, którego ówczesnie (lata 1785-94) nie było (wprowadzony przepisami munurowymi w 1807 r.). Wstęga orderu Virtuti Militari za długa z odwróconą barwą (wstęga z lewej strony). Krzyż Orderu VM ma wyraźnie widoczne kulki na koncówkach krzyża, które po raz piewszy pojawiły się pod koniec 1812 roku.  Zatem czy autor wykonanej miniatury po 1812 roku, mógł popełnić co prawda drobne ale liczne błędy? W tym czasie, tak jak napisałem powyżej, istniała już bardzo bogata ikonografia Kościuszki i odmalowanie miniatury w oparciu o skopiowanie dowolnego portetu nie przyniosło by tylu nieścisłości, chyba że nie jest to portet Naczelnika, a więc kogo? Najbardziej charakterystycznym i najważniejszym detalem jest wizerunek Krzyża Virtuti Militari z 1792 roku. Jak wiemy pierwotnie Order mial formę owalu, wkrótce ( sierpień 1792) zmieniony w formę krzyża noszonego na wstędze, tak jak ukazane to zostało na miniaturze, choć nie tak długiej sięgającej do piersi a krótszej pod szyją. Zatem portetowany należał do nielicznych którzy zostali udekorowani Orderem VM za kampanie 1792 roku. Po analizie dość skąpej ikonografii ówczesnej generalicji doszedłem do wniosku iż jest to z bardzo dużym prawdopodobieństwem portet generała lejtnanta Jakuba Krzysztofa Jasińskiego (1761-94). Został on udekorowany Krzyżem Virtuti Militari za obronę Brześcia w lipcu 1792 roku i niestety poległ w obronie Pragi dwa lata później. Przypuszczam iż autor miniatury bądź pamietał z autopsji generała bądź co bardziej możliwe oparł się na nieznanym portecie, szkicu lub rysunku z wizerunkiem Jasińskiego. Miniatura została najprawdopodobniej namalowana nie później aniżeli lata 1830-40. Autor nie znał się, lub nie zwracał uwagi na detale mundurowe z okresu 1792-94 i namalował kurtkę mundurową w oparciu o przepisy mundurowe z okresu Księstwa Warszawskiego lub Królestwa Polskiego bo takowe widział malując miniaturę, nie zdając sobie spawy z minimalnych różnic w wyglądzie munduru.

Nie wiem czy Państwa przekonałem czy też nie? Być możę się mylę i jest to Kościuszko albo zupełnie inny polski generał odznaczony VM. Tak czy owak serdecznie zapraszam do dyskusji.

Gwasz, kość słoniowa,średnica 56 mm. Oryginalna ramka zagineła, oprawa wtórna, XX wieczna. Wykorzystano puzderko ( o zgrozo) na kobiece kosmetyki; bakielit, plastyk, średnica całkowita 79 mm., wysokość: 24 mm.    

Wszystkich zainteresowanych polskimi miniaturami polecam wspaniałą stronę: https://miniatury.wordpress.com/

IMG_0997

Jakub_Jasiński

Źródło: Wikipedia.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Miniatura, Portret. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „Miniatura portretowa

  1. miniatury pisze:

    Witam w gronie blogerów piszących o sztuce polskiej.Dziękuje za rekomendacje.
    Marek

    Polubienie

  2. Karolina pisze:

    Witam, jest jeden ważny szczegół, który mógłby świadczyć przeciw temu, że jest to Kubuś Jasiński. Mianowicie na większości portretów ( łącznie z tym poniższym ), występuje z ciemną kolorystyką oczu ( prawdopodobnie w ogóle był raczej ciemny – włosy, karnacja ). Zaś osoba na portrecie z profilu, ma wyraźnie niebieskie oczy. Nie wiemy, czy to jedynie fantazja portrecisty, czy coś więcej. Wiemy za to na pewno, że Kościuszko takiż kolor oczu posiadał, a przynajmniej z takimi figuruje na malowidłach. Pozdrawiam :)

    Polubione przez 1 osoba

  3. wojciech63 pisze:

    Droga Pani Karolino, dziękuję za cenne uwagi. Nie jestem pewien na 100% czy to Jasiński ale biorąc pod uwagę mundur oraz Order VM istnieje takie pradopodobieństwo. Tak naprawdę nie znamy ikonografii większości oficerów którzy zostali udekorowani tym orderem w 1792 r. Po drugie miniatura zapewne została namalowana po śmierci Jasińskiego i autor mógł się pomylić podobnie jak z kolorem wstążki. Natomiast raczej wykluczam iż jest to Kościuszko. Serdecznie pozdrawiam, WB

    Polubienie

Dodaj komentarz